Kucykowy świat

Kuba a raczej Bobini – najsłodszy szetland świata o bliżej nie sprecyzowanym wieku. Najstarszy w stadzie , zawsze na nim można polegać choć siodłany jest okazjonalnie. Wzbudza zachwyt każdego kto nas odwiedza.


Heroina na co dzień zwana Herą. Charakterna dama mająca wielkie koło wielbicieli, każdy kto już z niej wyrósł z sentymentem opowiada o przygodach z nią przeżytych, wspaniała dzielna kucynka, na której grzbiecie wyjazdy w teren zawsze są niezapomniane.


Hawrań (zwany przez niektórych Hazurdem) czyli najmłodszy członek stada, zaszczycił nas swoją niespodziewaną obecnością 7 lipca A.D. 2022. Piękny kary ogierek, którego rodzice (Heroina i Bohun) nie mogli spodziewać się bardziej zadziornego potomstwa. Swoją nietuzinkową maścią świadczy o tym, że stał się pomnikiem wiecznie żywej Tiny Turner! Spory co do jego imienia trwały miesiącami, lecz przypadkowa sprzeczka przy rodzinnym obiedzie pozwoliła nadać mu niecodzienne i majestatyczne imię.


Libertad, w skkrócie Libi, zwana również Liberatorem. Koń z wielkim serduchem oraz mocnym charakterem. Z tym kucykiem nie sposób się nudzić. Każda jazda jest niezapomnianą przygodą. Swoim zapędem, a raczej rozpędem mogłaby konkurować z wybrankiem swego serca Jaferem.


Trochę większe kucyki

Kolejny koń który jest członkiem naszej rodzinki to Patrol, wielki koń śląski o jeszcze większym sercu. Zapoznawanie się z nim zawsze wywołuje wiele emocji , swoją posturą wzbudza respekt a przy bliższym poznaniu rozczula. Spokojnie i godnie wprowadza najbardziej strachliwych adeptów jeździectwa w jego tajniki. Każdy jeździec, który już dojrzeje do galopów i jazdy w teren ma niesamowite emocje. Tętent jego galopu jest słyszalny z daleka.


Bohun, z tym kawalerem znamy się od źrebaka, aktualnie ma skończone 3 latka i przyuczany jest do pracy aby w niedalekiej przyszłości sprawiać radość dzieciakom i sobie. Wspaniały, rodzimy koń huculski. Tatuś wszystkich naszych źrebaków 🙂 Bardzo ciekawa jestem ile skradnie serc, bo wygląda na to, że klaczom skradł wszystkim?


Nigdy nie mów nigdy, czyli jak Arabski Kuhailan Jafer skradł moje serce. Jak to było? Wparował do nas na kilka miesięcy, wybierał wszystkim po kolei piórka i koniec końców został ze mną na zawsze. Koń o mocnym temperamencie, jednakże komuś kto zdobędzie jego serce da niesamowite emocje.


Sfora czyli banda podwórkowa

Babcia Luna – terminator. Choć już wiekowa to bez dwóch zdań rozdaje karty!

O jej przygodach można by pisać powieści, kto ją zna, ten wie 😉


Papi – córeczka Lunusi, najmniejsza z całego towarzystwa, zawsze kręci się gdzieś w pobliżu, chyba, że akurat zwieją z synkiem Fisiem w świat.


Fiś – gronkowski border-kundel-spaniel. Jedyny przedstawiciel rasy na świecie. Zawsze bierze przykład z mamusi, oczywiście jeśli chodzi o psoty 🙂


Sammy – najmłodszy ze sfory. Dobrze, że ma trochę charakterku po mamusi, inaczej Fiś wszedłby mu nie tylko pod brzuch ale i na głowę. Owczarek Szkocki Collie, ksero tatusia. Zawsze szeroko uśmiechnięty, do tego stopnia, że rzadko widać, że ma uszy 😀 Swoją posturą, głosem i wielkością budzi respekt- miś stróżujący.